1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Fundacja Pruskiego Dziedzictwa Kulturowego. Debata o nazwie

25 grudnia 2022

Niemiecka Fundacja Pruskiego Dziedzictwa Kulturowego ma zostać zreformowana. W centrum debaty znalazła się jej nazwa.

https://p.dw.com/p/4LPzV
Stara Galeria Narodowa w Berlinie należy także do SPK
Stara Galeria Narodowa w Berlinie należy także do SPKZdjęcie: Volker Hohlfeld/Imago Images

Niemiecka sekretarz stanu do spraw kultury Claudia Roth jest za zmianą nazwy Fundacji Pruskiego Dziedzictwa Kultury (SPK) – najważniejszej międzynarodowej instytucji kulturalnej Niemiec. „Co Andy Warhol i Joseph Beuys mają wspólnego z Prusami" – pytała retorycznie polityk Zielonych w rozmowie z tygodnikiem „Der Spiegel". Jej zdaniem aktualna nazwa nie „oddaje kosmopolitycznego charakteru dóbr kultury". Roth sformułowała też zarzut, że obecna nazwa wyklucza dużą część Niemiec. – Prusy to ważne dziedzictwo, ale nie nasze jedyne i takie jednostronne ustalanie ważności jest błędne. Niemcy to znacznie więcej – powiedziała Claudia Roth. Według polityk oprócz kompleksowej reformy strukturalnej, w kolejnym kroku konieczne jest także nadanie „atrakcyjnej nowej nazwy". Jak na razie nie ma jednak żadnych propozycji.

Za inną nazwą dla SPK opowiadał się także jej prezes Hermann Parzinger. – Kiedy mówię o SPK, niemalże zawsze muszę tłumaczyć, jaką instytucję reperezentuję – powiedział. Jak stwierdził, nie jest łatwo znaleźć nową nazwę, ale chętnie przyjmie dobre propozycje.

Plany zmiany nazwy fundacji skrytykował natomiast przewodniczący Bundestagu Wolfgang Thierse. Jak podał „Spiegel", socjaldemokrata dopatruje się w tym „próby uwolnienia od historycznych obciążeń", tzw. „nowego niemieckiego Sonderweg" (niemiecka droga odrębna). Thierse oskarżył Zielonych o „moralną zaciekłość w oczyszczanie historii".

W poszukiwaniu nowoczesności

Wspierana przez rząd Niemiec i landy fundacja jest najważniejszą międzynarodową instytucją kulturalną RFN i ma zostać zreformowana. Uchodzi ona za zbyt mało dynamiczną, a jej muzea na arenie międzynarodowej nie są w stanie sprostać swoim możliwościom.

Na początku grudnia Rada Fundacji podjęła decyzję o wzmocnieniu muzeów i placówek do niej należących poprzez nadanie im większej autonomii. Budzące kontrowersje centralne kierownictwo fundacji ma zostać zredukowane do pełnienia funkcji nadrzędnych. Do zatrudniającej około 2000 osób instytucji należą Muzea Narodowe w Berlinie, których 15 kolekcji zawierających 4,7 mln obiektów prezentowanych jest w 19 ośrodkach.

Jednak kwestią otwartą pozostaje sposób finansowania zapowiadanych zmian. Propozycje mają być złożone do lata 2023 roku. Od 1996 roku udział finansowy landów jest ograniczony. Wszystkie wnoszą łącznie około 15 procent budżetu, z czego około 8 procent płaci Berlin jako kraj związkowy, w którym mieści się SPK. Rząd Niemiec płaci około 86 procent. Bez udziału krajów związkowych rząd Niemiec musiałby wygospodarować dodatkowe 50 mln euro – wynika z ostatnio opublikowanych wyliczeń.

(AFP, DPA/ jar)

Niemcy oddają zrabowaną sztukę

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>